No właśnie… I to nie byle jakim przewodnikiem. Już długo oprowadzam moich gości po Belgradzie. Pokazuję im uroki stolicy, opowiadam historie życia jego dawnych i współczesnych mieszkańców. Ze mną traficie w miejsca, o których niekoniecznie słyszały masy.
Ale jestem też podróżnikiem, niespokojną duszą, która lubi poznawać nowe miejsca przez poznawanie nowych ludzi. W czasie swoich podróży staram się znaleźć osobę, która w przystępny sposób przybliży mi historię, ale też opowie mi o życiu i odpowie na moje, czasem głupie, pytania.
Dlaczego polski przewodnik?
Do oprowadzania najlepiej nadaje się polski przewodnik, który wie jakie jest postrzeganie świata naszych rodaków. On zwraca uwagę na rzeczy, które dla miejscowego są nie do zauważenia, bo są codziennością.
A jak zwiedza przewodnik na wakacjach?
Lubię poznawać inne, czasem bardzo dalekie nam kultury przez pryzmat ludzi, którzy tam mieszkają. W ten sposób wymieniam energię z nowopoznanymi osobami, które mnie oprowadzają. I takie miejsca pozostają w moim sercu na długo, czasem nawet do wracam do nich z ogromną radością.
Ktoś kiedyś powiedział, że „zwiedzanie to wielka życiowa przygoda”. Tak, ale z odpowiednim przewodnikiem. I tylko takich przewodników Wam i sobie życzę.