Autopociąg Belgrad Bar, zaktualizowane 03.2025

Ponieważ otrzymuję dużo pytań o pociąg Belgrad Bar, który przewozi samochody postanowiłam zebrać wszystkie informacje w jednym miejscu.

Pociąg do transportu samochodów kursuje w nocy. Bilety kupuje się w kasie biletowej na dworcach kolejowych. Można w Belgrad Centrum, Nowy Belgrad czy Zemun. W innych miejscach, jak biura podróży, niestety nie jest to możliwe.

Bilety można zarezerwować m.in. wysyłając maila na adres: rezervacija.karata@srbvoz.rs

Tak zarezerwowane bilety trzeba kupić w kasie biletowej w ciągu 24 godzin.

 

Ceny biletów BEOGRAD – BAR 2. klasa 1. klasa
Cena biletu 21 31, 80
rezerwacja siedzenia (w jedną stronę) 3 3
Razem 24 34, 80

ceny z 2025 roku w euro

Plus rezerwacja wagonu sypialnego:

8 euro – przedział z 6 łóżkami

12 euro – przedział z 4 łóżkami

16 euro – euro – przedział z 3 łóżkami

24 euro – euro – przedział z 2 łóżkami

Transport samochodu, motocykla, skuteru – 40 euro

W przypadku motoru czy skutera właściciel jest zobowiązany zabezpieczyć go na czas podróży pociągiem

Dzieci do lat 4 nie płacą za bilet o ile korzystają z łóżka razem z rodzicem

Dzieci do lat 14 płacą połowę biletu.

Maksymalna wysokość samochodu to 155 cm.

Załadunek samochodu odbywa się na stacji Zemun i trzeba tam być 2 godziny przed odjazdem pociągu. Bilety może kupić inna osoba niż podróżująca. Zazwyczaj przy kupnie w kasie panie chcą zobaczyć dowód rejestracyjny samochodu, może być zdjęcie.

Bilety kolejowe można kupić z wyprzedzeniem 60-cio dniowym.

UWAGA! Nie dokonuję zakupu biletów na ten i na inne pociągi.

 

 

 

Milutin Milanković – twórca najdokładniejszego kalendarza

Milutin Milanković to serbski matematyk, geofizyk i astrofizyk.

To właśnie jemu zawdzięczamy absolutnie precyzyjny kalendarz, zwany nowojuliańskim. Dzisiejszy dzień to 22 lutego według kalendarza gregoriańskiego a 9 lutego według kalendarza juliańskiego. W Serbii z tego pierwszego kalendarza korzysta państwo, a z drugiego Serbska Cerkiew Prawosławna.

Według kalendarza gregoriańskiego rok trwa 365 dni i 6 godzin, a według juliańskiego nieco krócej, bo 365 dni, 5 godzin, 48 minut i 46 sekund. Ta niewielka różnica 11-tu minut nie była widoczna w czasach Juliusza Cezara, ale w 16. wieku wynosiła 10 dni. Wtedy też papież Grzegorz XIII zreformował kalendarz w ten sposób, że usunął 10 dni.

Różnica pomiędzy kalendarzami wynosi dzisiaj 13 dni i dalej rośnie. Jeżeli Serbska Cerkiew Prawosławna pozostanie przy takiej rachubie czasu, to Boże Narodzenie w 2100 roku będzie 8 stycznia!

Cerkiew miała szansę na wprowadzenie bardziej precyzyjnego kalendarza, owocu pracy Milutina Milankovića, który z resztą sama zamówiła. Słynny kalendarz serbskiego naukowca spóźnia się rocznie o 2 sekundy, co nie jest dużo i jest dzisiaj najbardziej precyzyjnym kalendarzem.

Ten kalendarz wprowadziły w życie cerkwie rumuńska, cypryjska, bułgarska czy grecka. Na synodzie w dawnym 1923 roku nie było jednogłośności i tym Serbska Cerkiew Prawosławna tłumaczy niezastosowanie kalendarza Milutina Milankovića.

Kalendarz Milutina Milankovića chwilowo pokrywa się z kalendarzem gregoriańskim, a różnica będzie widoczna w 2800 roku.

Jak sądzicie czy kalendarz ma jakieś znaczenie czy czas upływa tak samo mierzony w różny sposób?

Wina Serbii

 

 

 

Większość moich gości przyjeżdża do Serbii aby odpocząć, pozwiedzać ale przede wszystkim dobrze zjeść. Lokalna kuchnia jest przebogata, oparta na sezonowych produktach i starych przepisach. Z dobrym jedzeniem wspaniale się łączy dobre, serbskie wino.

Pewnie nie słyszeliście o serbskich winach, ale to po części dlatego, że miejscowi producenci są w stanie zaspokoić potrzeby lokalnych klientów i nie mają nadwyżek, które można by eksportować. Dlatego polecam próbować win na miejscu, a te, które się Wam spodobają zabrać ze sobą.

Winnice są w każdym miejscu nadającym się pod uprawę winorośli. Gospodarze robią ten szlachetny trunek na swoje potrzeby i według receptur przekazywanych z pokolenia na pokolenie. Takie domowe wino jest serwowane specjalnym gościom i wierzcie mi zazwyczaj jest bardzo dobrej jakości.

A tradycja robienia wina sięga tu czasów rzymskich i wcześniejszych.

Wtedy to na terytorium dzisiejszej Serbii, a dokładniej regionu Śrem, winorośl była uprawiana już przez plemiona ilirskie. Jednak rozkwit uprawy winorośli przypada właśnie na panowanie Rzymian. Cesarz Marek Aureliusz Probus (232 – 282 n.e.) znósł, przez prawie dwa wieki obowiązujący, zakaz hodowli winorośli w prowincjach i osobiście zaszdził pierwszy krzak winogron. Miało to miejsce niedaleko Sirmium, dzisiejszej Sremskiej Mitrovicy, skąd notabene pochodził ten cesarz, a do dziś istnieją ślady zabudowań i piwnic z tamtego okresu. Historyczne źródła mówią o tym, że pierwsze sadzonki winorośli przywieziono z półwyspu Apenińskiego ponad 1700 lat temu!

W późniejszym czasie Serbia była producentem wielu dobrych win. Niestety w XX wieku obie wojny światowe zmniejszyły powierzchnię upraw a potem w epoce komunizmu produkowano wino, ale było ono marnej jakości. W ten sposób serbskie wina straciły renomę.

Wielki powrót serbskich win na rynek lokalny i międzynarodowy możemy śledzić od początku XXI wieku. Winiarze stale odnawiają niegdysiejsze winnice, powiekszają areały obsadzone winoroślą. Państwo pomaga oferując dopłaty do upraw. Były one co prawda jednorazowe i wynosiły 12.000 euro, ale korzystnie przyczyniły się do rozwoju winnic.

Producenci wina wrócili do uprawy starych odmian winorośli, w tym autochtonicznych.

Autentycznymi serbskimi odmianami są:

Grašac

To odmiana białych winogron, od wieków uprawiana na Fruszkiej Górze. Od niedawna przeżywa eksplozję popularności. Przez wieki jako „włoski riesling“ była używana jako tani surowiec do masowej produkcji win. Współcześni winiarze przywrócili tej odmianie oryginalną nazwę, zwracając uwagę na jakość i teren, z jakiego pochodzi. Grašac stał się gwiazdą w karcie win nie tylko w Serbii. W tym roku jeden Grašac zdobył tytuł Best of Show na  „Decanter World Wine Awards“ w Londynie.

Prokupac

To najbardziej znana i najważniejsza autochtoniczna odmiana Serbii. Przed ponad stu laty była ona najczęściej uprawianą winoroślą w centalnej części kraju. W połowie XX wieku jej powierzchnie tak drastycznie się zmniejszyły, że groziło jej wymarcie. Za powrót w wielkim stylu tej odmiany najbardziej są zasłużeni winiarze z malego regionu winnego Župa. Tam właśnie Prokupac rozpoczął nowe życie. Ta odmiana daje eleganckie czerwone wina, z aromatem czerwonych i czarnych owoców i dyskretnymi tonami przypraw. Te wina łatwo zapamiętać i jaszcze łatwiej pokochać.

Probus

To dziecko, które nie jest podobne do żadnego ze swoich rodziców. Po prostu Probus. Nazwany na cześć cesarza powstał przez skrzyżowanie cabernet sauvignon i kadarki. W ostatnim dziesięcioleciu okazał się prawdziwym atutem winnic na Fruszkiej Górze. Jego popularność nie spada i areały stale się powiększają. Z tej odmiany powstają wspaniałe czerwone wina z nutą jeżyny, jagody i czarnej porzeczki. Na stole Probus tworzy świetną parę z dojrzałymi serami czy stekiem wołowym.

Bagrina

To szeroko znana lokalna odmiana winogron, która popularność zawdzięcza serialowi telewizyjnemu „Tajemnica winorośli“ (Tajna vinove loze) emitowanemu w tym roku w serbskiej telewizji. Ta do niedawna rzadka odmiana białych winogron pozostała w uprawach w regionie winnym Negotinska Krajina. Z tej odmiany otrzymujemy białe wina ze specyficznym aromatem owocowym ale też akacji, jaśminu i wiciokrzewu. Bagrina jest także odmianą, z której robi się słynne pomarańczowe wina.

Dobrych win spróbujecie w winnicach rozsianych w całej Serbii, ale też w belgradzkich winotekach i barach winnych. I jedne i drugie oprócz wina oferują wybrane serbskie sery, tradycyjne wędliny i lokalne pieczywo.

Opowieści o winie mogę snuć w nieskończoność, ale to już przy innej okazji lub przy spotkaniu na żywo 🙂 Wtedy też usłyszycie o słynnym wśród Polaków winie jeżynowym.